Fundacja Instrat, Zakład Ubezpieczeń Społecznych oraz Ministerstwo Rodziny zwraca uwagę na niższe składki osób, które pracują na kilku umowach. Osoby takie pracują na kilku umowach i często zarabiają więcej niż 7,5 tys. zł, a opłacają niższe składki do ZUS-u.
Jak czytamy w „Rzeczpospolitej”: „Obecny system oskładkowania zleceniobiorców stworzył grupę ubezpieczonych przekraczającą milion osób, którzy z tego powodu są gorzej traktowani na rynku pracy. W większości to obecni 40-latkowie. W przyszłości będą mieli niższe emerytury – wynika z raportu z Fundacji Instrat. Zdaniem ekspertów z tej fundacji przepisy należy jak najszybciej zmienić, gdyż naruszają konstytucyjną zasadę sprawiedliwości społecznej. O zmiany apeluje nie tylko ZUS, ale także Ministerstwo Rodziny”.
„To już kolejna przymiarka do pełnego oskładkowania zleceniobiorców, bo prace nad tym trwają już od kilku lat. Wszystko wskazuje, że zmiany mogą wejść w życie od 2022 r., ciągle jednak brakuje wyraźnej deklaracji ze strony rządu, który obawia się niezadowolenia społecznego po nałożeniu składek na zleceniobiorców” – pisze „Rzeczpospolita”.
Dowiadujemy się również, że z raportu Instratu wynika, że ponad połowa osób opłacających niższe składki to pracownicy zatrudnieni na etacie, najczęściej z minimalnym wynagrodzeniem, a kolejna jedna trzecia z miliona zleceniobiorców dorabia bez składek do działalności gospodarczej.